05.02 - jedziemy z koksem
05 lutego 2021, 22:08
Dzien dobry,
Wazne tematy wiec nalezy je opisac. Nie jest lekko moja Droga. Zacznijmy od diagnozy - ataki paniki generujace mega zlosc. Pojawilo sie po kilku dniach i narastalo do ostatniej klotni. Zero kontroli - czysta agresja. Wystraszylam sie ja i on. Bylo nie fajnie, nie przyjemnie.
Fajny stop - trzezwa decyzja i ruch z mojej strony. Prosba o pomoc i jego i Pani sycholog. Jestem z siebie dumna. Bardzo to bylo trudne dla mnie zadzwonic i zrobic pierwszy krok. Ta rozmowa nie nalezala do najlatwiejszych... Ale odwazylam sie i wiem ze warto. Nalezy isc do przodu teraz to juz wiem :) i znowu trafilam na cudowna osobe. Pani Milena jest ciepla, mila i konkretna. To w jaki sposob prowadzi rozmowe dociera do mnie i sprawia ze czuje sile. Sile od innej kobiety ktora tak bardzo mi teraz jest potrzebna. Niestety nie czuje juz tak dobrze Mamy i siostry. Najsilniej czuje sile mojej malej siostrzenicy - szoguna jednego ktory codziennie dodaje mi sily i mocy zeby to wszystko pukladac. Czuje ze sie zaprzyjaznimy z ta mala kobitka :) Schodze z tematu ale to jest taka mysla ktora zawsze dodaje mi sily :) ciesze sie ze ona jest na tym swiecie. wiem ze bedziemy kolezankami :)
uff wracajac do tematu nie latwego :) rozmowa z Pania Milena w srode byla oczyszczajaca. Dodala mi sily ze wszystko co sie zadzialo juz sie zakoczonylo, ze kazda traume aby uleczyc nalezy przegadac, ze kazda tajemnice aby wyczyscic trzeba ja ujawnic. I nie robic nowych tajemnic. Tajmnica tworzy schize i traumy rodowe... u nas byla zawsze jakas tajemnica, cos czego nie wolno lub nie wypada. To nie wplywa dobrze na mnie ani na moje zycie ani na relacje.
Dzieki tej ocej kobiecie zrozumialam ze nie ma sie czego wstydzic a powiedzenie prawdy moze okazac sie proste i oczyszczajace. Jesli to jest wlasciwy czlowiek to bedzie ok. A jesli nie jest to ... oczysci sie przestrzen. trzeba miec odwage i sile taka dobra i pozytywna. Bede sie starac aby utrzymac ten stan ducha tak zeby walczyc o swoje bo przeciez w koncu wiem czego chce.
Ok odkrylam karty, powiedzialam cos czego wczesniej nie powiedzialabym nikomu. Mysle ze tutaj jest tez to jego zasluga. To on mi pokazuje najlepsze i to kim moge byc.
Wczoraj doszla do tego Pani Marysia. nie wiem czy wyczytala moje zyczenia ale wszystko o czym marze przytoczyla wczoraj na spotkaniu. dodala mi mega sil, sporo wytlumaczyla i znowu kolejna cudowna kobieta w moim zyciu. teraz dzialam w zgodzie z kobieca sila. jestem pewna ze jestesmy jako kobiety ogromnym zasilaczem dla facetow - jak kolwiek to brzmi to jest mega trafne. Najfajniejsze jest w tym to ze juz sie nie boje. nie mam tego co mialam kiedy panika i strach w sumie nie wiadomo o co. i tu pomogla epidemia i wycofanie. dzieki temu odpoczelam, zlapalam ostrosc i znalazlam siebie.
I w koncu dzisiaj. kolejna rozmowa po opanowanym ataku paniki i zlosci. jestem z siebie taka dumna. to jest dla mnie na prawde duze wydarzenie. ze nie zareagowalam ze powiedzialam ze cos jest nie tak, ze zmienilam patrzenie. Owszem bylo mi ciezko ale udalo sie. jest nadzieja :) kurcze chyba sie starzeje :) maj gad.. w zyciu bym czegos takiego wczesniej nie pomyslala :)
kolejne sesje przede mna - bedzie dobrze bo robie to dla siebie
ciekawe co przyniesie nowy dzien:
Tygrys jest w stanie lizać mięso aż do kości ze względu na swój szorstki język. Niektóre zwierzęta i niektórzy ludzie po prostu rodzą się z intensywnymi energiami, które mogą wyrządzić krzywdę innym, nie z powodu złych intencji, ale z powodu czystego przetrwania.
Ważne jest, aby widzieć siebie w obu rolach, agresora i ofiary, abyś mógł pójść drogą i przekonać się, że nie możesz być żadną z nich. Masz moc i prawo, by jak najlepiej wykorzystać swoje życie.
Dodaj komentarz